Pomysł. Działanie. Efekt.
W piątki leżę w wannie na nagraniach w Castoramie

15 maja, 2025

W piątki leżę w wannie na nagraniach w Castoramie

Ostatnio mieliśmy okazję rozłożyć statywy w miejscu, które zna chyba każdy domowy majsterkowicz, czyli w Castoramie. Dla jednego z naszych klientów organizowaliśmy tam cały dzień nagraniowy, podczas którego powstały pionowe, krótkie formaty wideo – idealne pod social media. I choć wyglądało to lekko i na luzie (bo tak miało wyglądać!), to za kulisami działo się całkiem sporo.

Jak pracujemy przed wejściem na plan?

Zanim w ogóle padnie pierwsze „okeejjj… i… lecimy!”, mamy już w rękach gotowe scenariusze, przemyślane ujęcia i klarowny plan działania. Taki dzień zdjęciowy to efekt wcześniejszych spotkań, pomysłów rozrysowanych na kartkach, scen rozpisanych kadr po kadrze oraz masy researchu.

Efekt?

Sprawny dzień na planie, naturalna atmosfera, dużo śmiechu i jeszcze więcej dobrego contentu. W końcu to właśnie lubimy najbardziej – łączyć profesjonalizm z flow, które sprawia, że praca staje się frajdą (czasem nawet wejdziemy do wanny chwilę poleżeć).

 

Jeśli też myślisz o krótkich formatach, ale nie wiesz, od czego zacząć – daj znać. My wiemy, jak to ogarnąć od A do Z.

powiązane publikacje