15 maja, 2025
Ostatnio mieliśmy okazję rozłożyć statywy w miejscu, które zna chyba każdy domowy majsterkowicz, czyli w Castoramie. Dla jednego z naszych klientów organizowaliśmy tam cały dzień nagraniowy, podczas którego powstały pionowe, krótkie formaty wideo – idealne pod social media. I choć wyglądało to lekko i na luzie (bo tak miało wyglądać!), to za kulisami działo się całkiem sporo.
Zanim w ogóle padnie pierwsze „okeejjj… i… lecimy!”, mamy już w rękach gotowe scenariusze, przemyślane ujęcia i klarowny plan działania. Taki dzień zdjęciowy to efekt wcześniejszych spotkań, pomysłów rozrysowanych na kartkach, scen rozpisanych kadr po kadrze oraz masy researchu.
Sprawny dzień na planie, naturalna atmosfera, dużo śmiechu i jeszcze więcej dobrego contentu. W końcu to właśnie lubimy najbardziej – łączyć profesjonalizm z flow, które sprawia, że praca staje się frajdą (czasem nawet wejdziemy do wanny chwilę poleżeć).
Jeśli też myślisz o krótkich formatach, ale nie wiesz, od czego zacząć – daj znać. My wiemy, jak to ogarnąć od A do Z.